Panie, Panowie... oraz przedstawiciele kategorii pośrednich... oto się doczekaliście. Rozpoczyna się następna opowieść o polskiej załodze międzygwiezdnej. O tym, co działo się między wydarzeniami z
"Pol Trek II" a obecną relacją, przeczytacie sobie tutaj, w opowieści snutej przez głównego inżyniera, Karola Michałowa (autor bloga Karol "biter" Michałowski)
LOT INDEPENDENCE
A od następnego postu rozpocznie się nowa przygoda.
LLAP
No i skojarzyło mi się... z przemową świąteczną Szamana Morskiego, czyli kapitana ż.w. Eustazego Borkowskiego, w której powtarzał tak: "(...) kobiety, mężczyźni, inne płcie..."
OdpowiedzUsuńA wracając do rzeczy, skoro to będzie PO spotkaniu z Independence, to na rysunku widnieje "Ślicznotka Hermasz"?
Ano tak jakby :)
OdpowiedzUsuń